Przeglądając filmową "szafę" natrafiłem na taką perełkę. Rok chyba 2010? Wszyscy byliśmy piękni i młodzi, niektórzy u progu wielkiej kariery wspinaczkowej, inni wierni zasadom 4tej ligi. Niektórzy przed wielkimi życiowymi wyzwaniami, jeszcze inni z wielkimi planami, które jak już wiadomo okazały się porażką. Nie zmienia to faktu że były to piękne czasy i bardzo udany wyjazd. Zapraszam do oglądania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
"podwójne frytki"! masakra! hehe
masakrą to była fasola z kukurydzą ;)
zjedli?zjedli!
Prześlij komentarz