Słuchajcież drodzy moi mili :-))) Właśnie wyczaiłem w swoim kalendarzu, że mam dodatkowy dzień wolny (10 listopada w ramach "zwrotu" za 1 listopada). Z kolei 11.11 jest świętem narodowym. Czasami zdarza się, że listopad również zaskakuje pozytywnie swoją aurą i może udałoby nam się wstępnie zarezerwować ten termin na wyjazd w skały?? :D
4 dni łojenia to nie przelewki, taka okazja może szybko się nie pojawić ;-)
środa, 15 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
to bez Ciebie nie jedziemy.. kto by wtedy nami rządził? :P
kurna, mój idol :P
a może to:
http://www.bermudy.pl/bermudy/1,88680,5780662,
Austria_dla_zuchwalych.html
Tak restowo i wakacyjnie ;P
Ja tu poważny temat zakładam, a Ci o pierdołach :-)))
Pewnie że Chorro lepsze, ale ktoś tu miał odpoczywać od wspinania. No a ferratki, jak każdy wie, to nie wspinaczka tylko turystyka piesza ;P
Włodku, nie o pierdołach, tylko o wspinaniu ;).
Wiecie że ja zawsze i wszędzie, niezależnie od pogody. ...a najlepiej na browara w pochmurny dzień ;P
To skoro już się wymieniamy linkami - znajoma twarz :)
http://pl.youtube.com/watch?v=zVvTiZ7OPh8&NR=1
a ja z innej beki:
we wtorek o 19 proponuję napić się piwa, albo paru piw :)
Co wy na to?
no pewnie! Ja jestem jak najbardziej za. Zwłaszcza że jest okazja, jego magnificencja dziekan udzielił mi łaskawie IPSu
Wracając do piwa :) to we wtorek o 19 możemy zacząć wieczór u mnie w domu. Wypijemy na rozpęd po piwku albo dwa czy trzy :)i przeniesiemy się do jakiegoś lokalu.
Jak wam się widzi taka opcja?
no to i ja zarzucę jakiegoś linka :))
http://pl.youtube.com/watch?v=xyTTqTRUbjc&NR=1
:)))
Prześlij komentarz